|
Półmaraton w Murowanej Goślinie
Do Murowanej Gośliny z Pucka pojechało aż sześciu biegaczy.
Ranga zawodów - Mistrzostwa Polski spowodowała, że nie było problemów z chętnymi
do startu. Do celu podróży dotarliśmy po blisko pięciogodzinnej jeździe i od
razu miła niespodzianka........ organizatorzy proponują darmową kolację. W
sekretariacie zawodów przyjmują nas natomiast serdecznie uśmiechnięte
dziewczyny. Atmosfera wspaniała, rejestrację załatwiamy błyskawicznie (opłata
startowa tylko 5 zł) i mamy jeszcze dużo czasu na rozmowy. Jedna z dziewczyn,
Emilia Stemplewska jest redaktorem lokalnej gazety "Obywatel". Z dumą pokazała
ostatni numer w dużej części poświęcony poprzednim biegom w Murowanej Goślinie.
Dla nas gazeta ma walor dodatkowy gdyż znajdujemy tam zdjęcie naszego kolegi z
Władysławowa Franciszka Sojki. To samo zdjęcie posłużyło również do ilustracji
dyplomu który otrzymał każdy z biegaczy. Oprócz dyplomu uczestnicy otrzymają
oryginalny medal, koszulkę, proporczyk, dwudaniowy obiad, piwo i błyskawicznie
wydany komunikat. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem, gdyż organizatorzy
dołożyli wszelkich starań aby zadowolić zawodników i nie chciałbym ich
skrzywdzić. Noc spędziliśmy w dawnym hotelu robotniczym w bardzo
przyzwoitych warunkach za jedyne 25 zł. Trasa półmaratonu w Murowanej
Goślinie to dwie pętle po około 10,5 km, przebiega min. przez centrum miasta.
Tutaj też sporo kibiców dopinguje biegaczy. Wśród nich jest też Ewa Żochol, żona
jednego z naszych kolegów. Ewa wiernie zawsze towarzyszy mężowi w naszych
wojażach biegowych po Polsce. Jest dobrym duchem ekipy Zawsze uśmiechnięta,
skora do pomocy. Dopingując nas podtrzymuje jednocześnie na duchu. To ona
przechowuje w czasie biegu dokumenty, pieniądze, kluczyki, aparaty
fotograficzne, robi nam zdjęcia z trasy. Jest niezastąpiona. EWO dziękujemy ci
za wszystko. Wystartowało 157 zawodników i zawodniczek. Od samego początku
na prowadzeniu był Mirosław Bugaj z Poznania, który z kilometra na kilometr
powiększał przewagę. Wygrał zdecydowanie w czasie 1:10:25. Wśród pań tytuł
mistrzowski zdobyła Mirela Zięcina z Krakowa(1:25:40) również deklasując
rywalki. Wasz korespondent nabiegał 1:32:10 i zajął 54 miejsce w klasyfikacji
generalnej. Próba pokonania granicy 1,5 godziny nie powiodła się. Po prostu
muszę trochę więcej potrenować i być może w końcu się uda. Na pociechę pozostaje
fakt, że byłem najlepszy z naszej puckiej ekipy. Pólmaraton w Murowanej G.
był profesjonalnie zorganizowaną imprezą. Myślę, że za rok z chęcią wystartujemy
ponownie w tym mieście.
|
Janusz Łęgowski |
Źródło: Maratony Polskie |
<< powrót |
|